Jakby się kto interesował czym się zajmuje, to dalej się obijam. Nie no miałam czymś tam ambitnym i inteligentnym się popisać, aby tu dawnemu poziomowi nie uwłaczać, ale mi się nie chce. Na początku nie zauważyłam ujętego tlumaczenia, ale strasznie mi się podoba. Przypomina mi się cut z kawałku Małpy, a konkretniej "smutek nad miastem jak pegaz". Lecz to jeszcze nie ta pora roku, będę narzekać jakoś w listopadzie podczas depresji jesiennej. Moja depresja letnia zaczęła się w momencie, gdy skończyłam mangę ukochanego Naruto i serię o nowym pokoleniu. Zostało tylko anime i filmy, więc smutno. I w sumie nie wiem po co to dodaję, aa staram się nie rzucać słów na wiatr i troszczyć się o mojego fotobloga, bo nie można usunąć. To znaczy, że można tylko się zająć.
https://www.youtube.com/watch?v=AXLfg2ry_F4
jednak polecam wersję 30 minut, bo cudowne