To już jutro.
Zasłużona przerwa od kraju w którym obecnie jestem, tydzień w nie osłoniętym słońcu i zabawie.
Chociaż życie nie idzie obecnie najgorzej. Wydaje mi się że zdałam ostatnie egzaminy, było całkiem miło pod względem towarzyskim, możliwe że niedługo wyniosę się z tej dziury, nie mam za bardzo na co narzekać.
Oby znieść ten jutrzejszy dzień.