Czy czuje żal do taty i mamy? Nie, przecież nie można mieć do kogoś pretensji o to,że nie potrafi być szcześliwy. Zresztą wszyscy troje mieliśmy z tym problem. Z cała moją rodziną było cos nie tak..Nie potrafiliśmy prosto i kolorowo żyć. Błądziliśmy po ślepych zaułkach niespełnień. Samotność we troje? to nasza specjalność. Każdy z nas ma swoje życie, kązdy dąży do czegoś innego. Czasami czuje,że to ja stoje na rozstaju dróg i nie wiem za kim mam pójść. Nie łatwo się niektorym do tego przyznać ale ja bardziej kocham ojca. Z nim czuje wiekszą więź. Choć z mamą przebywam na codzień, jem, ogładam telewizje, chodze do sklepu to nie czuje z nią tej wielkiej więzi, która powinna lączyć matke i córke. Sama tego nie rozumiem ale widocznie tak musi być. Nie mamy wspólnego języka. Wiem, że rodzice mnie kochają ale to nie wystarczy. Zebym mogła czerpać z ich miłości pełnymi garściami. musieliby jeszcze kochać siebie nawzajem, a to jest niewykonalne. Ich miłość do mnie rozbija się o miłość małżeńską..teraz już nie małżeńską..