Gdy tak siedziałam sama w domu leżąc w łóżku i słuchając smutnych piosenek.Podszedł do mnie mój pies.Gdy tak patrzał się słodkimi oczkami , uśmiechnęłam się i wzięłam go do łoża.Gdy tak leżałam z nim , laptopem na brzuchu i słuchawkami na uszach zasnęłam.Rano gdy się obudziłam nie było już laptopa psa i słuchawek na uszach.Wstałam , wzięłam kosmetyczkę i poszłam do toalety.Weszłam pod prysznic i umyłam zęby.Ubrałam bordowe legginsy białą koszulkę z nadrukiem i zawiązałam włosy w kitkę.Zeszłam na dół na śniadanie myśląc że gosposia już dawno je zrobiła , lecz nikogo nie było.Więc zrobiłam jajecznicę na boczku.Gdy zjadłam,włożyłam naczynia do zmywarki.Postanowiłam poszukać wszystkich.Gdy tak szukałam usłyszałam hałasy dochodzące z biura mojego taty.Gdy pociągnęłam z lekkością za klamkę.Drzwi były zamknięte.Nie wiem czemu ale poczułam się głupio i wleciałam po schodach do góry i weszłam do swojego pokoju zamykając drzwi na klucz.Zaczęłam szukać laptopa i wszystkich mi potrzebnych rzeczy.Czyli:i phone (za którym jakoś nie przepadałam ale dostałam go od rodziców więc nie miałam innego wyboru), słuchawek i ulubionej płyty (One Direction). Gdy znalazłam wszystkie rzeczy.Usiadłam na wygodnej pufie (takiej wielkiej jakby poduszce)Włączyłam laptopa włożyłam płytę do odtwarzacza w laptopie,podłączyłam słuchawki i tak siedziałam kilka godzin.Nagle usłyszałam głośno dobijającą się mamę.Wszystko (jakby) rzuciłam na łóżko,otworzyłam drzwi i zobaczyłam zapłakaną mamę.Mój tata popełnij samobójstwo.
http://nienictotylkozycie.blogspot.com/