Czekanie to takie zwykłe czekanie
Na pocałunek pierwszy, na kochanie
Na śnieg biały, na słońce przejrzyste i czyste
Na budzika brzmienie i się obudzenie
Na ranne wstawanie i się przeczesanie
Na pranie, gotownie i nowe ubranie
Na wypłatę, na ratę i na długu spłatę
Na kumpli przyjście i razem gdzieś wyjście
Na rok nowy i szał karnawałowy
Na chwile, których się nie zapomina.
Każdy na coś czeka, każdy do czegoś dąży, gdzieś zmierza i krąży
Każdy czegoś pragnie, potrzebuje, mówisz ładnie choć nie dosadnie
A Ty na co czekasz, po co się ciągle trworzysz, przed czym tak uciekasz
Czego tak Ci brakuje
Czego tak naprawdę pragniesz
Czego tak potrzebujesz
Czas ciągle gna do przodu, On na nic nie czeka, On z niczym nie zwleka
Czasu nie cofniesz wiesz dobrze o tym,
A to zwykle Ty masz z nim jakieś kłopoty
On nikomu nie wadzi, ciągle prowadzi
Do przodu, do przodu ucieka