photoblog.pl
Załóż konto

A potem roztrzaskam swoją duszę 

Pragnę Cię

Pożądam

Chłonę każdą komórką widmo smaku Twoich ust

Oczy, niegdyś lśniące jak świetliki zgasły spowite mgłą

Usta, kiedyś szepczące delikatnie moje imię zamarły w niemym krzyku

Palce, kiedyś z troską oplatające moją dłoń dziś gotowe odepchnąć z odrzuceniem

Stopy, niegdyś kroczące obok moich, dziś podążają w przeciwną stronę

Bo mimo że tak blisko jesteś to jednak tak daleko

 

I padłyśmy niejednokrotnie razem na kolana, błagając o lepsze jutro

I padłyśmy nie raz na podłogę mojego salonu zataczajac się ze śmiechu

Te poranki i noce błyszczące

Myślałam, że są dane nam na zawsze

 

I wciąż pragnę Cię, pożądam

I wierzę, że tę mgłę przetrze świt

Że świetliki zapłoną na wietrze

Że kroki znów się połączą

A dłonie wyznaczą im kurs

 

 

Bo tak blisko było upaść na zawsze

Ale szansę nam dawał nowy świt

Może uda się i tym razem

Może... Lecz na pewno nie dziś

Dodane 10 PAŹDZIERNIKA 2021
21
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tosia1702.