Nienawidzę chodzić po górach, ale cóż. Mus to mus, wakacje z rodziną uznawaję za miarowy odpoczynek pff.
Pogoda bynamniej nie zachwyca, leje i końca nie widać. Chociaż i tak błogowsławię tę pogodę za fakt, iż nie muszę wchodzić na górkę, bo po Rysach to jedne czego pragnę to leżenie bykiem przez tydzień.
Coś wisi w powietrzu, ale jeszcze do końca nie wiem czy to coś pozytywnego, czy wręcz przeciwnie... Osobiście jestem dość sceptyczny.
Dziwnie wyglądam w czapce o0