photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 LISTOPADA 2011

Zwykły niezwykły człowiek

Czas już taki, że dawno powinno się spać. Gdy ktoś jednak nie śpi nadal o tej porze, to albo imprezuje, alb zbiera mu się na myślenie. Mi się właśnie zebrało na myślenie i pomyślałam o pewnej niezwykłej osobie. Osobie, która przez ostatnie kilka miesięcy inspirowała mnie swoją energią, pasją i pozytywnym nastawieniem, mimo, że jej walka jest codzienna i przy każdej, najmniejszej nawet czynności. Bogusia jest niepełnosprawna. Posłuchajcie jej historię...

 

Urodziła się 23 lata temu z poważną chorobą - wrodzona łamliwość kości. Lekarze dawali jej 3 miesiące życia. Ale ona walczyła już jako niemowle, już wtedy była uparta i silna. Nie poddała się. Mijały lata, a ona walczyła. Poznałam ją kiedy byłam jeszcze dzieckiem, choć tak na prawdę rozmawiać i działać (o czym napiszę dalej) zaczęłyśmy dopiero w sierpniu tego roku. Jej choroba zatrzymywała jej wzrost. Nawet kichnięcie mogło zakończyć się złamaniem kości. Poruszała się wyłącznie na wózku, nie mogła sama załatwić takich rzeczy jak np. toaleta. Mijały kolejne lata, a ona z dziewczynki zamieniała się w kobietę. W międzyczasie pisała wiersze, wydała nawet książkę. I kiedy przyszedł sierpień tego roku zobaczyłam na facebooku, że szuka wolontariuszy do pewnego niezwykłego projektu jednej fundacji. Jako, że projekt związany był z modą (organizowała sesję zdjęciową i warsztaty dla niepełnsprawnych dziewczyn), a ja od jakiegoś roku dość mocno modą żyję, to zgłosiłam się jako chętna. I wtedy tak na prawdę poznałam Bogusie. Zamiast zmęczonej życiem, nieszczęśliwej kobiety, której w jej sytuacji można by się spodziewać, zobaczyłam osobą pełną życia i radości. Ona cieszyła się każdym dniem, każdym samodzielnym zadaniem, które mogła wykonać. Mieszka z chłopakiem, pracuje, uczy się i działała intensywnie w fundacji. Bylo to dla mnie niesamowite jak dziewczyna po ponad 200 złamaniach, 16 operacjach, może mieć tyle energii i tyle serca do działania jak ona. Bogusia w krótce zakłada fundację. Chce pomagać innym niepełnosprawnym czerpać radość z życia. A ja idę za nią dalej bo widzę, jak wiele cennego robi.

 

Każdemu z was życzę, aby spotkali kiedyś taką osobę jak Bogusia. Taką, która mimo przeszkód kipi życiem i sprawia, że i inni łapią dodatkową energię. Jeśli nikogo takiego nie spotkacie, to przypomnijcie sobie o Bogusi. Niech w chwilach cięższych w waszych głowach zagości obraz dziewczyny pełnej szczęśca, choć poruszającej się na wózku i pomyślcie - Skoro ona może być szczęśliwa, to co stoi na przeszkodzie, abym ja tez był? Można. Tylko terzeba o to walczyć.

 

Trzymajcie się ciepło.

 

Alicja

Komentarze

~karolinam witaj, mam do Ciebie pytanie. Nie wiem co mam ze sobą robić, jestem w totalnej emocjonalnej rozsypce. Nie mogę wytrzymać ciężaru obowiązków, cierpię również z powodu rozstania moich rodziców (chociaż było to 2 lata temu - ojciec założył nową rodzinę i jest jeszcze ciężej, widujemy się raz na pół roku). Ostatnimi czasy płaczę bez powodu, mam taką silną potrzebę żeby usiąść wszystko zostawić i zacząć plakać. Nie wiem już co mam robić, pomóż...
30/11/2011 7:23:52
topooka Dziś wieczorem zamieszczę notkę odpowiadającą na Twoje pytanie, bo myślę, ze to bardzo ważne pytanie i wiele osób zmaga się z problemem rozstania rodziców. Ja też. Pozwolę sobie zacytować Twoje pytanie. Mam nadzieję, że to trochę pomoże.
30/11/2011 12:03:17
~karolinam czekam z niecierpliwością i bardzo dziękuje
30/11/2011 16:46:04
topooka odpowiedź napisana we wpisie "Rodzinka z obrazka". Mam nadzieję, że choć trochę to pomoże.
30/11/2011 20:47:50

newshadow Prawdą jest że to osoby niepełnosprawne często potrafią nam pokazać czym jest radość i walka.
Sam w gimnazjum byłem wolontariuszem i chodziliśmy do DPS-u.
Dzieci tam okazywały szczerą radość z powodu zwykłej obecności, im wystarczyło że przyszliśmy, bawiliśmy się z nimi, pomagaliśmy.
A gdy na święta przynosiliśmy prezenty, powiesz szczerze, sam płakałem, nigdy nie widziałem tak szczerej radości:)
I to jest piękne, takie osoby walczą cały czas, lecz potrafią się śmiać i uśmiechać:)
30/11/2011 15:43:26
topooka Dokładnie :) Zdrowi ludzie powinni brać z nich przykład. Zbyt często nie doceniamy tego co mamy, świat zalewa nas informacjami, że możemy, a wręcz musimy mieć więcej i więcej, a jak nie mamy to jesteśmy nikim. Zapominamy, że też mamy rzeczy, za które możemy być wdzięczni - rodzinę, przyjaciół, gdzie spać i co jeść. Gdyby więcej osób to zauważało, świat byłby znacznie pogodniejszy :)
30/11/2011 17:05:01
newshadow Dokładnie:) szkoda tylko że nie każdy w tych czasach potrafi to zauważyć ( wiem dziwnie może to brzmieć, gdy mówi to siedemnastolatek xD)
30/11/2011 17:44:35
topooka Wcale nie dziwnie, nie raz siedemnastolatki potrafią być dojrzalsi od trzydziestolatków ;)
30/11/2011 18:01:11
newshadow No może i tak:)
Ważne żeby wiedzieć co liczy się w życiu;)
30/11/2011 18:06:41
topooka I tego należy się trzymać :)
30/11/2011 18:08:42

mysteriousdreamer Swietne notka. ;* Pozdrawiam
30/11/2011 16:27:53
topooka :*
30/11/2011 17:05:22