a teraz co poeta mial na mysli .. ehem ehem.
swieta mamy szare, bo szara wiosna, brudny snieg .. ale w duszy kolorowo, bo taki wlasnie jest ten czas .. jezeli nie w sercach, to w pamieci i symbolice pod postacia kolorowych pisanek, zoltych kurczaczkufff i innych kaczorkow. noo ... i o co mi chodzi? kto wie.
ogolnie swieconka mnei dzis dopadla, jak co roku i o dziwo dopadlo mnei tez wkurrwienie na nie-wiadomo-co, ktore spotegowalo sie na cmentarzu. ale zjadlam smakolyk, ktory tam mi sprzedali i jakos przezywszy.
noo .. poza tym co. raczej niewiele. dzien zlecial na nie-wiadomo-czym, a wiadomo czym powinnam sie zajac .. blee, fuuj .. swietujmy!
ehe.