photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 MAJA 2013

wieczory

tyle prawdy w jednym zdjeciu, oh.
dopadla mnie dzis ana. niestety, za pozno. po zjedzeniu lodow i wypiciu szejka. znowu nekala mnie. przezywala. bila. szyderczo sie smiala.
bylam pewna ze na wadze zobacze w najlepszym wypadku 52. albo przezylam cud,albo waga ma dauna. 49.7 po takiej wyzerce? to az graniczy z cudem. widocznie intensywnosc i ilosc cwiczen wplynela na to ze kalorie wyparowaly.
jutro impreza, troche %% i slodyczy,by zamaskowac zapach alkoholu przed starszymi.
bedzie dobrze, mam taka nadzieje.
oby ana sobie mnie juz odpuscila.

lece spac misie. dobranoc ;3

Komentarze

aldoza Oj kochana, trzymaj się. Do mnie też czasem przychodzi, ale my jesteśmy silne i sobie poradzimy.
01/06/2013 11:36:49
toofatforlife napewno :)
01/06/2013 19:01:04