Myslenie jest...

Rozmyślając się nad naszym światem , a dokładniej nad nami ludźmi naszym postępowaniem można dojść do wniosku ze nie podchodzimy do życia w sposób odpowiedni. Trudno jest powiedzie jak można podjeść poprawie. Zastanówmy się może od początku. Zwierzęta żyją po to aby kopulować. Aby z płodzić potomnych, wychować i pokazać im na czym polega Zycie. Tylko teraz czy my jesteśmy zwierzętami? Patrząc z punktu widzenia biologii, to należymy do królestwa zwierząt. Tylko my nie zachowujemy się tak jak zwierzęta. teraz samo na suwa się pytanie. Czy to lepiej? Sami na rzucamy sobie taki tryb życia. Chcemy więcej zarabiać chcemy mieć wyższy poziom życia, jak to mówi się potocznie. Tylko czy my żyjemy właśnie po to? Narzucamy sobie sami ciężar życia , bo mogli byśmy nie mieć takich problemów jak to ze nie starcza nam do pierwszego , ze nie możemy utrzymać naszych dzieci i dać im możliwość wysokiego statutu w społeczeństwie, czy może nawet startu w dorosłe Zycie w postaci mieszkania lub pomocy finansowej na utworzenie własnego interesu. Czy nie mogli byśmy rzyć bez tych wszystkich „udogodnień” typu komputer , Internet , albo telewizja? Kiedyś ludzie nie mieli tego co my i żyli. Nie mieli niektórych problemów co my. Jak na przykład nowotwory spowodowane na przykład promieniowaniem od wszelakich urządzeń , które są stworzona żeby nam pomagać. Tylko dlaczego tyle ludzi umiera dzięki tym udogodnienia? Czy one naprawdę nam pomagają? Czy jak by ich nie wymyślono to naprawdę żyło by się nam tak strasznie trudno? My jako młode pokolenie nie możemy się obejść bez tych urządzeń , sam osobiście znam przypadki ze bez elektrycznej krajalnicy nie którzy nie u kroją sobie kromki chleba , ale jeżeli byśmy wychowali się bez tego to na pewno byśmy sobie poradzili. Dlaczego dążymy do tego aby mieć coraz więcej pieniędzy? Przeciecz Zycie mogło by wyglądać tak aby każdy robił to co ma robić i żebyśmy się dzieli po równo wszystkim . co prawda jest to trochę założenie komunistyczne, można było tak żyć, tylko jak zwykle jest jakieś ale. Zawsze znajda się ludzie którzy będą chcieli mieć więcej . Czy dało by rade wyeliminować właśnie takich ludzi? Trzeba by było popracować nad mentalnością wszystkich nas , tylko ile czasu by to trwało kilka, kilka nacie pokoleń? Czy mogole jest to możliwe aby nie ciągnąć do tego aby mieć więcej? Nie możemy cieszyć się tym co mamy? Do bogacenia się ale duchowo. Czy nie woleli byście umierając pomyśleć nad tym co przeżyliście? Nad tym co was spotkało miłego? Czy naprawdę uważacie ze lepiej było by pomyśleć jaki mieliście samochód , lub tez kilka jaka macie wielki dom? Takie materiale rzeczy nie są wieczne , możesz mieć dobre auto ale złodziei jest pełno, możesz je lato stracić. Duży dom? A jak spłonie? Zaczniecie pracować dłużej, po godzinach żeby zarobić na drugie? Mógł bym tak wymieniać jeszcze długo, ale wystarcza wam te przykłady. Przejdę do tematu bardziej zmazanego z religia. Zapomnieliśmy już wszyscy o tym ze istnieje bóg. Spowodowane jest właśnie naszym materializmem. Pracujemy w weekendy , lub robimy zakupy . niedziela już nie jest sowietem, a dniem odpoczynku. Może bóg nie istnieje, a religia jest tylko zabiciem czasu? Tylko ten temat opisze w innym rozdziale, nie o tym miałem pisać. Niektórzy ludzie znaleźli lepszy sposób na to aby zarobić. Jest dużą grupa ludzi która pracuje uczciwie ale jest również duża która pracuje inaczej. Złodzieje okradaj nas z tego co zarobiliśmy, mafia próbuję zarobić na nas wszystkich na przykład ściągając haracze. Załóżmy ze wymusza oni pieniądze od sklepu który mam na rogu ulicy. Będą to robić często. To właściciel będzie musiał podnieść ceny tylko po to aby mógł dalej prowadzić swoja działalność. Stracimy na tym wszyscy. Czy takim ludzią da rade zmienić mentalność? Sami spróbujcie odpowiedzieć na to pytanie. Wnioskuje ze nie możemy nic zrobić alby tak było lepiej. Nikt nie ma takiej siły przebicia żeby to naprawić, politycy na nie pomogą, w szkole ich tego nie naucza. Pszyszło nam żyć w takich czasach i nic nie możemy z tym zrobić. Ostatni rozdzial który napisalem teraz bede pisal juz aktualne:)