photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 KWIETNIA 2007

Milość

Miłość … Dość trudny temat, podejmuję się go bo wiem ze w końcu będę musiał to zrobić a wole wcześniej, będę miał z głowy. Słowo to oznaczy dość mocne uczucie , tylko teraz jest pierwsze pytanie, miedzy kim? Wyróżniamy różne sposoby na miłość, jest miłość miedzy matka i dzieckiem miedzy małżeństwem, miedzy przyjaciółkami, mógł bym tak wymieniać tych przykładów do końca rozdziału , ale każdy w razie potrzeby znajdzie do o koła siebie jakiś przykład . Właśnie a może go nie znajdzie wszyscy mówią ze miłość jest wszędzie, gdzie się nie odwrócisz jest , na pewno na wiosnę , tylko czy to nie jest zauroczenie? Czym w ogóle jest miłość i czym się różni od zauroczenia? Nie sadze żeby miłość polegała nad tym żeby pisać sobie rożnego rodzaju opisy na komunikatorach internetowych, typu „kocham Cię nigdy nie opuszczę, na zawsze razem, kocham Cię Pawełku” . czytasz taki opis i po chwili zaskakujesz” ej przeczesz ona jeszcze dwa tygodnie temu miała taki opis do Marcina. Czy to jest prawdziwa miłość? A może miłością jest to żeby zrobić tak jak robią to faceci , przynajmniej nie którzy , ze widza dziewczynę i chcą z nią być tylko po to żeby ja wykorzystać seksualnie, al. Jak nie chce dać ? to po co ja z nią jestem? Jak nie będzie dobra? Ta sama odpowiedz… czy to można nazwać miłością? Dla mnie miłość jest to uczucie którym możemy obdarzyć osobę naprane godna tego , a może tka na prawdę się jeszcze nigdy nie zakochałem? I dopiero przed mną jest odkrycie znaczenia tego słowa? Nie można powiedzieć osobie ze się jak kocha po miesiącu znajomości. Bo jeżeli by milo być cos więcej z tego na początku krótkiego związku to słowo kocham starci swój sens i będzie zwykłym słowem takim jak jabłko , czy biurko. Jak wyremontujesz sobie mieszkanie to na początku jesteś zafascynowany tym jak ono teraz wygląda i jakie jest super. Mija jakiś czas i mieszkasz w tym samym mieszkaniu , przyzwyczaiłeś się i nie masz tym miejscem takiej fascynacji. Tak samo będzie z słowem kluczem tego rozdziału. Przestaniesz zwracać na nie uwagę. Sam kiedyś byłem taki ze używałem tego słowa, za wiele razy. Żałuje? Nie wiem ale więcej tego nie zrobię. Czy ona mogole istnieje? Jeżeli istnieje i jest tylko jedna osoba, druga polówka, która możemy tak naprane pokochać , to trudno będzie na ja znaleźć zwłaszcza ze mogła ona spaść nie wiadomo gdzie. Może to być Chinka, albo Australijka itp. Mamy nikle szanse żeby ja spotkać na ulicy, żeby przeszła kolo nas a co dopiero żeby się z nią poznać i pokochać. Chyba ze ktoś ma duże szczęście i okaże się niż Np. ze mieszka na naszej ulicy. Zadaj sobie pytanie co uważasz ze to słowo znaczy? Czy to znaczy to ze możesz sobie kogoś stuknąć? Czy to ze możesz się pochwalić znajomym ze masz fajna dziewczynę? Czy może ze koleżanki będę inaczej patrzeć jak podjedziesz z nim dobrym samochodem? To jest miłość? W dzisiejszych czasach najczęściej tak wygląda. Miłość powinna być zupełnie inna , nie mowie ze taka jak w romantyzmie czy innych epokach , ale przynajmniej powinieneś się dogadać z ta druga osoba bez slow, z pojrzeć się jej w oczy i to powinno ci wystarczyć, to ze możesz z nią pogadać na żywo długi czas. Z tego powodu będziecie szczęśliwi. Spędzisz jeden dzień sam bez drogiej osoby to będziesz chciał krzyczeć. Będziesz tęsknił i nie będziesz zmógł doczekać się następnego spotkania. Każda wada przestanie być wada tylko zacznie być zaleta, w sumie to nie będzie żadnych wad. Facet nie będzie myślał o tym ze koledzy go wyśmieją ze jest brzydka bo w końcu no ja ma kochać a nie kumple. Kobieta przestanie patrzeć na portfel, a na to coc jest w środku tej osoby. Każda godzina z druga osoba minie mi jak minuta , a każda minuta bez niej będzie mi mijać jak godzina. To rozumiem przez słowo miłość miedzy kobieta a facetem. Inna miłość to może być tylko miedzy rodzina , to jest moja wizja. Każdy oczywiście może się z nią nie zgodzić nad tym co ja pisze. Próbuje wam tylko dąć do myślenia. Tak jak zacząłem to tak z kończę. Trudny tema i jak na razie nie umiem mu podpłać. Może w późniejszym czasie mi się uda , ale jak na razie za szybko Koniec rozdziału drugiego Kolejny rozdzial nie skonczonej ksiazki.

Komentarze

paulus93 Aj ta miłośc...:*
ąłdne zdjątko :8
20/04/2007 13:13:56
~patunia Ach ta miłość... To jest dopiero temat rzeka... Miłość jest powodem niebiańskich rozkoszy i piekielnych cierpień. Uważam ze do tak waznego uczucia trzeba dojrzeć. Ja wierze w prawdziwą miłość, wierze ze kiedys moj rycerz na białym koniu porwie mnie, i razem bedziemy pokonywac wszytkie przeciwnosci, bedziemy sie kochac, wielbić i szanować. Nasza miłość bedzie trwac wiecznie...ach piekne, ale czasem mam swiadomosc ze to tylko slowa z bajki... Swiatem teraz rzadzą inne preagnienia- kasa, sex, samochod, laska z wielkimi cyckami o wychodzacych kosciach, dobra pozycja w pracy i szpanerstwo. Nie liczni pamietaja o prawdziwej, nieskazitelnej, nie materialnej milosci... , osoba najblizsza memu sercu, skrzywdzila mnie i to strasznie zabolalo i teraz boje sie zaufac i pokochac... ale licze na to ze jednak moj rycerz przybedzie a ja na niego poczekam... "Aniele otworz moje drzwi, kochaj szanuj wielb I nigdy nie opuszczaj"
19/04/2007 22:13:06
Użytkownik usunięty Kajkali masz racje, ze wyznawanie milosci pot yg. psuje wyobrazenia o niej.
Autor tekstu bardzo mądry i w dodatku przystojny:0
Nic dodac nic ując:P
19/04/2007 21:35:40
kajkali ja chyba nigdy sie nie zakochalam bo oczekuje innej milosci od drugiej osoby...dla mnie slowo "kocham cie" po tygodniu w dodatku slyszane od osoby ktora nie wie co to znaczy psuje moje wyobrazenie o milosci i zraza mnie do niej,chociaz zaczelam watpic czy ona wogole istnieje,bo wiele przypadkow pokazuje,ze nie...
19/04/2007 19:03:03
Użytkownik usunięty Nie nie znamy sie
19/04/2007 19:00:32