Śniadanie, szkoła, obiad, nauka, komputer, łóżko.
I tak all time... again and again.
Od 1. września
Dziękujmy opatrzności za weekendy, przynajmniej te dwa dni w tygodniu pozwalają na chwile wytchnienia.
Sprawa z innej beczki:
Kto pojedzie ze mną do Łodzi? A raczej, kto załatwi mi nocleg i namówi moją mamę? :P