Ten tydzień kończy się zbyt szybko!
Królewska impreza na Brzózie z ciocią Haaalincią xD ciężko było trafić, ale jeszcze ciężej i dłuuużej wrócić, przepraszam Sis za mój brak umiaru :*.
8-nastka u Pigera skończyła się bardziej kulturalnie :D
tańce-hulańce, bimber, oszukiwane lanie, najlepsza ekipa mechaników od Mercedesa ( minus za brak basenu, mogło skończyc sie tak pięknie i filmowo ^^ ). Powrót o 4 rano z dość 'zmęczonym' towarzystwem.. za 2 tygodnie powtórka z rozrywki sąsiad ! :D
Wykłady - sen, wykłady - sen, wykłady - sen...
Nie wiedziałam, ze to może być takie męczące, ale dobrze, że to juz się skończyło! Teraz tylko przyjemne sprawy, jaram się tymi 4 kółkami ! <3