Pozdrowienia ze słonecznej Medyni Hihi! :DD
Jednak da się znaleźć czas dla przyjaciela, nawet gdy się ma niezły zapierdol, szkoda, że inni tak nie dbali o przyjażń jak TY, dzięki MONKA za wieczór i za to, że jesteś :*
Podsumowując... podbite oko i rozcięty język to nic w porównaniu z tym, że wkońcu mogłam się napić z Tobą winka na legalu! Następnym razem bardziej poCiśniemy ;>.
Trzymam kciuki za jutro, na pewno się uda :)