photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
8 luty 2016
Kategoria:
Inspiracje
Dodane 9 LUTEGO 2016
61
Dodano: 9 LUTEGO 2016

8 luty 2016

Kolejny egzamin zaliczony, znów mała szansa na stypendium naukowe się pojawia. Ale co tam, ja o stypendium, gdy najgorszy z najgorszych egzaminów przede mną! Już skupić na niczym innym się nie mogę, niż na tym że  dostaję te przeklęte 70%, ten minimalny próg od którego jest zaliczenie. Anatomio i fizjologia, błagam bądźcie łaskawe dla mnie, chcę 3!

Kupiłam sobie odżywkę do paznokci, ale coś czuję, że rajcować będzie mnie bardziej jej naturalny mleczny kolor, niż działanie. Kolejny dzień wyzwania zaliczony - dziś pomału chyba zacznę ćwiczyć bicepsy, co zrobiłam. Mam całe ciało do wyćwiczenia, na weselu chcę wyglądać jak numer jeden, co wszystkim szczęki opadną! Mama mówiła, że kupi mi sukienkę, ponieważ na sukienki z mojej szafy nie może patrzeć. Wszystkie to M/L rozmiarowo, po prostu są ładne i szkoda mi ich wydać. Nie przyzwyczajona jestem, że tyle schudłam mimo, że to już jakoś 2/3 lata to w mojej głowie mam obraz pulchnej pyzy, która nosi bluzy z kapturem z myślą, że jej tuszy nie widać, ale było widać. Świadczą o tym kpiny z mojej osoby.

A wiecie co jest największą satysfakcją? Że Ci "faceci" co najbardziej się ze mnie śmiali, chcieli się ze mną umówić. Nie ma mowy! Zostaję przy moim mężczyźnie, który o dziwo poderwał mnie jak jeszcze pyzata trochę byłam. Do dziś się śmieje, że nie wie gdzie miał oczy, bo wydawało mu się, że mam prześlicznie zgrabny tyłek - a teraz płaski.

A teraz pełna mobilizacja - nauka!!! Mam czas do 12:00 dnia 11 lutego, bo na 13 mam egzamin. Muszę zdać za pierwszym razem! Mój mężczyzna już zakłada, że mam zdane i chcę po mnie przyjechać - specjalnie ok. 230km w jedną stronę - to miłe, ale czuję presję. Na myśl o tym egzaminie boli mnie brzuch, głowa, wszystko dosłownie... Nic dziwnego przez ten egzamin odpada 70% ludzi z roku... No kurdę. Trzeba trzymać mocno kciuki.

Zaliczyłam swoje założenie!!! Słodycze raz w tygodniu, a szczerze mówiąc nie wierzyłam, że może mi sią to udać.

P.S Czy wie może gdzie dorwę taką kurtkę/bluzę jak ze zdjęcia? Mega mi się podoba.

 

 

Dzień 6 (brzuszki)                      9 luty 2016           
zaliczone (100) + bicepsy            zaliczone 50

 

 

Dni bez słodyczy: 1 2 3 4 6 7 8

 

Komentarze

chudypuszek Nie czuj tego jako presję, wierzy w Ciebie i troszczy się, to cudowne z jego strony :) powodzenia z egzaminami :)
09/02/2016 6:34:07
time4beuty Pewnie tak jest, ale ja tego nie czuję ze stresu, bo baaardzo chcę zdać w pierwszym terminie. Nie dziękuję, przyda mi się! :)
09/02/2016 22:40:27
chudypuszek znam ten stan, później się bedziecie z tego śmiać, może spróbuj go postawić ponad tym stresem, wiem że ciężko ale jak się odprężysz to lepiej Ci pójdzie, nie myśl w takich chwilach o tym ile nie zdaje tylko co będziesz robić po ;)
09/02/2016 23:20:23
time4beuty jak zdam to będę się śmiać co nie miara, a jak nie zdam to będzie rzeka łez:p
10/02/2016 15:07:44

achievethegoal5 dasz rade <3
10/02/2016 9:49:40
time4beuty <3
10/02/2016 15:06:42

scarface00 To kibicuje w dobrym zaliczeniu tego egzaminu! Tez mialem taki jeden egzamin z tym magicznie wysokim progiem, wiem co to znaczy;( Ja z dniem dzisiejszym sesję zakończyłem, wiec trzymam kciuki za Ciebie teraz:p Fajnie piszesz:)
09/02/2016 1:34:32
time4beuty Nie dziękuję, bo się przyda:) To mój drugi taki z magicznym progiem z tym, że mega trudny bo muszę znać każdy zakamarek głowy niestety, strasznie szczegółowo będzie... A poprzedni z magicznym progiem to miałam zaliczenie od 75% niestety... Zazdroszczę zakończonej sesji, sama bym chciała już być spokojna o swój los :p I dziękuję bardzo za komplement:)
09/02/2016 22:38:25