niesądziłam, że byłam aż taka pijana. moje oczy na tym zdjęciu mówią same za siebie. szok.
postanowiłam dodać nowe zdjęcie, nie dokończę tamtej notki. nie chcę. jest sobota wieczór, a ja wreszcie zabieram się do napisania czegoś tutaj. z każdym nowym dniem budzę się z myślą, że dzisiaj jest dzień w którym wreszcie coś tutaj napiszę! i mimo, że siedzę całymi dniami w domu, żaden moment nie jest odpowiedni, ale chyba tak na prawdę nie potrafię znaleźć słów.
jest tak dobrze, nie chcę nic więcej.