Walka aż do końca !
Będę walczyć aż do końca mimo upadków podniose się i pójdę dalej , tak też zrobiłam niedawno - zdarzyło mi się "podknięcie" już przewidywałam najorszy scenariusz , ale dosyć szybko stwierdziłam , że nie warto ! Lepiej zrobic to teraz niż załować , że się tego nie zrobiło . Więc powstały nowe postanowienia , motywacje i dziś jestem gotowa na wszystko wiem , że wytwam . Chce być przykładem dla innych , pokazać że jak się chce to mozna osiągnąć na prawdę wiele !
Dzisiaj najokropniejszy dzień w moim życiu zdecydowanie ! Iść z buta ze szkoły do domu nie mały kawałem to jest coś omińmy to , ale potem zrobiło mi się tak niedobrze jak nigdy nic nie zjadłam po przyjśćiu ze szkoły i tak do tej pory i nie zjem nic bo chyba bym zwymiotowała a już teraz jest mi fest niedobrze ;cc fuck ;x .. Ćwiczenia sb odpuszcze zaliczyłam tym "spacerkiem" tyle z tego . Teraz umieram + czekam na mame , ktora niebawem przyjdzie z zebrania .......:<