październik

Nauczyłam się z ostrożnością podchodzić o zdarzeń pozytywnych, bo im wyżej się wzlatuje tym bardziej boli ewentualny upadek.

Kiedyś chłonęłam dobre sytuacje całą sobą i przeżywałam je w pełni. Teraz z dystansem pozwalam sobie jedynie na uśmiech.

I nieco więcej snu...

Zbyt wiele razy nadużywałam w życiu słów, których znaczenia (a tym bardziej mocy) nie doceniałam.

Dlatego ograniczę się tym razem do stwierdzenia, że wszystko zaczyna chyba iść we właściwym kierunku.

Kłamcą i głupcem jest ten, kto uważa, że w życiu trzeba kierować się wyłącznie tym co się czuje.

Uczucia często są mylne i mogą prowadzić do miejsc i sytuacji, w których nigdy nie chcielibyśmy się znaleźć.

Wciąż popełniam błędy, ale zaczynam coraz więcej rozumieć. I wiem już czego chcę.

Jest to tak banalne pragnienie, że w równym stopniu smutny co i śmieszny jest fakt,

iż wciąż znajduje się to dla mnie tylko w sferze marzeń...

https://www.youtube.com/watch?v=D_NKc6iCocs