Nie znajdą nas.

"W Twoich oczach zdumienie
Skąd ta myśl o ucieczce w nieznane?
Może niezbyt mam czyste sumienie,
gdy patrzę na Ciebie kochanie...
...
Nie nie nie
nie znajdą nas
od zmierzchu aż po brzask
wiele znam
tajemnych przejść
do całkiem innych miejsc
...
Ja znam się na tym
Są małe i wielkie światy
A nasz świat
jest akurat."

Czuję się świetnie. Czuję się cudownie.
Być może miałyście racje... Trawa nie jest zieleńsza, kwiaty nie pachną mocniej, ziemia nie kręci się szybciej, ogień nie jest cieplejszy, ani też woda nie jest bardziej mokra. Wszystko pozostało takie same. Nawet nie odwiedziły mnie wyrzuty sumienia.
Cieszę się, choć może nie powinnam. Tak po prostu.
Czuję również, że ta szczęśliwość nie jest pełna. I wątpię, czy w najbliższym czasie się to zmieni.
Boję się.
I dziękuję. Bardzo dziękuję.
=*