... Dobra, koniec imprezy. Wypierdalaj z mojego serca! ...
I wiesz co jeszcze Ci powiem?
Teraz pozostaje Ci tylko nadzieja,
że gdy przyjdą dni gorsze dla Ciebie
ja nie zaśmieję Ci się w twarz.
I nie licz na to, że przytulę się do Ciebie,
że czule pocałuję,
że wyznam miłość
i obiecam pozostać z Tobą na zawsze.
Już nie będzie tak jak obiecywałam.
Czy będę odczuwała radość
gdy zapragniesz mnie, tak ja niegdyś Ciebie?
Nie.
To nie będzie ani dzika satysfakcja, ani spełniona żądza zemsty.
To będzie współczucie i nieme zrozumienie Twojego żalu.