Notka po długiej przerwie.
Kompletnie nie wiem co tu napisać. Jakoś ostatnio straciłam wenę. W sumie ostatnio wszystko straciłam. Dosłownie. Mnóstwo myśli pałeta sie gdzies w mojej glowie i kazda z kazda przepycha sie, ktora ma pierwsza zostac przemyslana. Oczywiscie wygrywa TA mysl. Teoretycznie powinno byc juz wszystko w jak najlepszym porządku. No wlasnie. Tylko teoretycznie. W rzeczywistosci po dzisiejszym dniu mam w glowie jeszcze wieksze NIC. Dwie sprzeczne informacje probuje ulozyc w calosc i nie wychodzi mi to ani trochę. Dobry, niedobry...szczery, nieszczery...wyjątkowy, taki jak wszyscy...
Trudno opisać to co, czuję. Jedynie w miarę mogę sprecyzowac to, czego bym chciala.
Chcialabym, by wszystko bylo przynajmniej tak jak dawniej.
Chcialabym ubrac w slowa, to co czulam.
Chcialabym nie zapomiac kwestii, ktora tak dlugo przygotowywalam.
Chcialabym ... wakacji bym chciala. Wolnego czasu. Dwóch miesiecy bez nieprzyjemnych widokow, niemilych plotek, sztucznych dziewczyn chodzących po korytarzach i myslacych, ze sa fajne. Dwóch miesiecy bez nauki, odrabiania zadan domowych, pamietaniu o wplatach na wycieczke na przyklad. Bez wstawania o 6.00 i wracania do domu o 17.00 z perspektywa ksiazek rozpychajacych sie na biurku.
Natomiast chcialabym takze dwoch miesiecy z dobra pogodą, usmiechem na twarzy, godzinami spedzonymi w stajni,
sesjami z Wiką, wypadami na lody, z ksiazkami (tymi do czytania :D)...chcialabym dwoch miesiecy..szczesliwych miesiecy spedzonych w gronie naparwde bliskich mi osob :)
Pomyslec, ze to wszystko moze rozpoczac sie juz za tydzien :) Jednak przez te ostatnie 7 dni musze byc silna. Albo nie musze i nie bede? Moze wreszcie wyrzuce z siebie tez wszystkie zle emocje i przestane udawac, ze sie nic nie stalo? Moze udawac przestalam juz dzis, ale na pewno nie powiedzialam wszystkiego, co chcialabym pwoiedziec. No nic. Mam na to kolejne 7 dni. Tylko jak zwykle, zapewne braknie mi odwagi.
Taka juz ze mnie sierota.
Tymczasem chyba bede uciekac. Sciskam, pozdrawiam, zycze milych wakacji, niektorym nawet powiem 100 lat w dniu nadchodzacych urodzin. :)
PS
Srednia baaardzo udaana :D
See you!