Zdjęcie bez sensu.
Ale nie wiedzieć czemu lubię je.
Nocne rozmowy z Szymonem w t5
skłaniają do rozmyślań.
Odkrywają wszystko to,
za czym mi tęskno.
Złość, żal i rozpacz mam już za soba.
Teraz przyszedł czas na tęsknote i nienawść.
A później według Szymona powinna przyjść obojętność...
To tak w kwestii przeszłości,
której nie można tak po prostu zostawić w spokoju.
Powiedzieć było - minęło.
A teraźniejszość jak na złośc przynosi coraz to więcej wątpliwości.
Coraz więcej znaków zapytania pojawia się przy myślach o przyszłości.
Zostaniesz, czy odejdziesz.?
I am covered in skin
No one gets to come in
Pull me out from inside
I am folded, and unfolded, and unfolding.
Ten utwór idealnie odzwierciedla wszystko to,
co schowane głęboko w sercu.