Z Paryża.
Nie będzie ambitnie,
Zresztą chyba nigdy nie było.
Zeppelini ciągle grają w tle.
Chciałabym tam wrócić, do Paryża.
Chociaż na dwa tygodnie,pomieszkać na poddaszu w kamienicy.
Oczywiście jak zawsze Pani Szczukocka (pseudonim mała srajda) miała racje.