Rozgrzany piasek na złotej plaży,
Kwitnące bugenwille, złote pomarańcze.
Białe obłokiz żaglami tańczą
Na wietrze o smaku spełnionych marzeń.
W zaułki miasta zmierzch zakradł się zgniły,
Biały wypełnił je smród kokainy.
Ktoś dzień dobija z karabinu.
Śmierć pracowicie zbiera daninę.
"Księga smutków policzonych"
Inni użytkownicy: maximuss11gorcziiiestbrbuziaczek0nemeziss89lebiega303356812uelteeramichalgonzales13knapikowa
Inni zdjęcia: schodki elmar;) virgo123Pomnik pychy bluebird11Dobranocka z łabędziem :) halinam:) milionvoicesinmysoulDzień gorącego lata bluebird111539 akcentovalove of my life saleenGrzybobranie itaaanKochammmmmm sztangel