sumati ja cię kocham, ty kochasz mnie, równowaga na ziemi jest zachowana, a te anomalia pogodowe jakim jest akurat wiatr który piździ tak, że łeb urywa a osoby z moją wagą ledwo się pionu trzymają - na pewno moje kochanie przejdzie. bo każda pogoda - nawet ta zła - na nasze szczęście musi się skończyć. ;**
O sobie: takie naiwne stworzenie niewierzące w to, że człowiek może się składać w 100% ze zła. mające tendencję do koloryzowania zdemoralizowanego, przesiąkniętego komercją świata. egzystujące w aurze spokoju i miłości przyjacielskiej. popychane rutyną i zgadzające się na to, aby jego życie wyglądało tak, a nie inaczej. aczkolwiek bywa, że uroni gorzką łzę złości na samą siebie, którą wywołuje poczucie beznadziejności i brak działania z jego strony.
O moich zdjęciach: archiwum przesiąknięte emo fotami z racji moich nędznych 5mpixeli, którym poddaje się tylko moja osoba. każdy ucieka gdy widzi beatę z aparatem w dłoni. i tak się zastanawiam czyja to wina. moja czy jego? zwalam na niego bo mi tak wygodniej ;