Nocne rozmowy o wszystkim i o niczym. Mimo milczenia nadal trzymaliśmy telefony przy uchu słuchajac chociażby oddechu. Mówiliśmy sobie wszystko jak przyjaciele. Nasze rozmowy kończyły sie dwie godziny przed moim budzikiem. Mówiłeś mi wszystko, mówiłeś jak bardzo lubisz mnie i nasze rozmowy. Denerwowałeś się gdy mówiłam ze robisz coś źle ale mimo wszystko przechodziło Ci po paru minutach. Czasami było z Toba tak źle że nie mogłeś mówić, mimo to potrafiłeś wybrać mój numer i powiedzieć mi o swoim dniu, jak go spedziłeś z kim piłeś... Wiesz mówi sie : pozwól jej iść balować z koleżankami, jeżeli do Ciebie zadzwoni jest Twoja, jeżeli nie nigdy Twoja nie była. Ciekawe czy tak też jest z płcią męska. Dzwoniłeś i zawsze potrafiłeś znaleźć sposób na skontaktowanie się ze mna gdy pieniędzy brak na koncie. Zawsze.
Pamietasz??
Ja tak i strasznie za tym tęsknię, strasznie.