first

   Smutno , dużo wyrzutów sumieni ...

Młodość, wręcz gowniarstwo czas na popełnianie miliona błędów. Niezależnie od tego czy jest to nasz wybór czy też presja otoczenia, prędzej czy później będziemy tego żałować. Będziemy chcieć wszystko naprawić ale z biegiem czasu staje się to trudne w większości przypadków również w moim jest to niemożliwe.
Zamykam oczy i widzę ten smutek który miał wtedy w oczach. Jeju nienawidzę się za to! Zostawiłam go a On mnie kochał. Wiele bym dała by cofnąć czas i wtedy tam przy torach zamiast powiedzieć 'było minęło', bez słów przytuliłabym go najmocniej jak tylko potrafię. Czy jest coś takiego jak miłość po czasie? Wgl co to znaczy? Chyba mam takie coś w sobie. Po długim czasie dopiero zrozumiałam że kocham dopiero wtedy gdy on już nie kocha. Nie, to nie tak. On kocha, inną... I teraz już nie mogę nic. Tylko życzyć mu szczęścia i wyobrażać sobie wieczorami 'co by było gdyby'.
Chciałabym teraz choć jedną okazję by spojrzeć mu w oczy i szczerze przeprosić... Miałam wiele okazji po tym wszystkim ale nie skorzystałam, nie myślałam o tym nawet. Przeproszenie poprzez telefon,sms czy jakikolwiek portal to nie to. Czy mogę prosić o wybaczenie? Nie. O to prosić nie mogę, to czy będzie dobrze zdecyduje kiedyś On sam.

Przepraszam Cię Frog !