Na zdjęciu prezent urodzinowy od Bartka - Fredzik <3
Fredzik kicha, prycha, obgryza mi paznokcie ale jest najukochańszy.
Jesień... a jak jesień to dół.
Dół... a jak dół to stare, dobre piosenki.
Nie mam ochoty na te studia.
Te kłamstw oceany
Te niedobre przeczucia
Latające dywany
Nagłe serc ukłucia
Nie przegonię ręką
Z czoła czarnej chmury
Kiedy w ciemnej sieni sam tu siedzę
Idzie na burzę idzie na deszcz
Idzie na burze idzie na deszcz
Jak ci to mam powiedzieć dziś
Jak ci to mam powiedzieć
Kiedy w ciemnej sieni sam tu siedzę
Na święte przykazania
Narzuciłem wieniec
A o czym szumią drzewa
Lepiej jest nie wiedzieć...
Nie przegonie ręką
Z czoła czarnej chmury
Nie przegonię ręką
Z czoła czarnej chmury
Kiedy w ciemnej sieni sam tu siedzę
Idzie na burzę idzie na deszcz