Siedzę sobie i zalewam me smutki
W otchłani jakże świętej, czystej wódki.
Z każdym kieliszkiem zamykam się w sobie
A żeby wreszcie zapomnieć o Tobie.
By nie pamiętać, co mi wyrządziłeś
Pierw rozkochałeś, potem zostawiłeś
Do mojego nieba się wprowadziłeś,
Które z kimś innym w całości spaliłeś.
Mój mózg nie pracuje, gdyż pamięć myje,
Bo im mniej myślę tym dłużej pożyję,
Chyba, że kieliszek zaraz się zbije
I swoim ostrzem serce mi przebij
_________________________
[b]Puste oczy pełne kłamstw ![/b]
[b]Zabić miłość nienawiścią ? ![/b]
;-(
Nie zakochuj się, dziewczyno, w poecie
choć wierszami będzie pieścił Twoje serce.
Wierzyć możesz jego słowom, ale przecież
tak czy tak - to tylko słowa - i nic więcej...
Nie zakochuj się, dziewczyno, w pięknych rymach
- owszem, miło imię znaleźć swe w piosence,
kiedy w blasku świec ktoś - milcząc - trzyma,
patrząc w oczy - na Twych dłoniach swoje ręce...
Nie zakochuj się, broń Boże, w melodyjce
którą będzie cicho mruczał Ci do uszka.
Gdy zobaczy że go słuchasz, zaraz przyjdzie
mu ochota na coś więcej niż całuska...
Nie zakochuj się, dziewczyno, wszak wiesz, że,
lepiej kiedy facet cierpi i usycha.
Bo to wtedy najpiękniejsze pisze wiersze,
kiedy pragnie, patrzy smutno, ciężko wzdycha...
Nie zakochuj się, dziewczyno, w poecie
- jeśli już, to na chwilę obłoku.
On ma duszę szaloną - wiesz przecież;
gdy odfrunie, zabierze Ci spokój.
Za te wiersze dla Ciebie pisane,
niech Bóg broni! - nie oddawaj mu serca!
Co najwyżej daj mu noc nieprzespaną,
jeden świt znaleziony w Twych rękach...
Niech się potem szybciutko ubierze,
weźmie szczotkę do zębów, Twój zapach.
Jeszcze w oczy niech spojrzy najszczerzej...
- Zadzwoń kiedyś... - Jasne... to spadam...