photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 STYCZNIA 2014

Wtedy całkiem przypadkiem dotarło do mnie jak wazna może być jedna sekunda. Nawet nie cała sekunda. Ułamek sekundy. Jak wazna była chwila kiedy pierwszy raz go zobaczyłam. Jakie emocje się we mnie zrodziły. W tej samej sekundzie on też zobaczył mnie i to spodowało, że nasze spojrzenia się skrzyżowały. A co by było gdybym wtedy patrzyła w ziemię? Co by było gdyby akurat zerkał na godzinę i totalnie nie poczuł na sobie mojego spojrzenia? Co wtedy? Jak ważna była chwila kiedy pierwszy raz się uśmiechnął. To była sekunda. Sekunda, która dała szczęście. A wiesz co przyniosła kolejna sekunda? Wiadomość. Wiadomość od niego. Co by było gdyby wtedy nie napisał? Co byłoby teraz? Tamta chwila zmieniła milion następnych. A pozostałe sekundy? Sekunda w której zobaczyłam go z nią, sekunda budząca gniew. Sekunda, w której nie chciał mnie znac. Nie chciał mnie znac- to brzmi boleśnie, nie chciał mnie znać przez sekundę- okrucieństwo! To musiał być tylko jej ułamek. Ma za miękkie serce by gniewać się całą sekundę! Naprawdę. A gdybym wtedy nie odpisała? Gdyby on później mi nie wybaczył? Gdybyśmy uciekli od rozmowy? Co byłoby dziś? Czy niebo przypadkiem nie straciłoby koloru? Czy telefon milczałby jak przed sekundą gdy dostałam od niego pierwszego smsa? Nie wiem. Świat nie byłby taki sam. Dobrze, że człowiek chociaż czasami potrafi nie zmarnować tego co daje mu los. Cała reszta się nie liczy.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika takatamdasza.