Kuba nauczył mnie wszystkiego co będzie mi w życiu potrzebne. Nauczył mnie, że nie warto kochać. Najpierw walczyłam z nim o to, kłócąc się o miłość, o jej piękno, z czasem byłam taka jak on. Nauczył mnie tego doskonale. Nauczył mnie przeżywać ból w taki sposób by nikt tego nie zauważył. Zanim jednak do tego doszło wybuchałam płaczem nie raz, nie dwa. Później płakało się tylko nocą tylko przez chwilę tylko po to by zrozumieć, że płacz nic nie pomoże. Z czasem nie płakało się już wcale. Nauczył mnie nie przywiązywać się do rzeczy miejsc i ludzi. Ale do niego się chyba przywiązałam, przez to jak dobre lekcje mi dawał. Jaki był.
Wiedziałam, że dzieli nas tylko odległość a łączy wszystko. Tylko kiedy się poznaliśmy ja szukałam miłości. Na całe szczęście nie znalazłam!
Miałam świadomośc, że uśmiecha się tylko dla mnie a ja uśmiechałam się dla niego, bo raczej rzadko się uśmiechaliśmy. Jesteśmy pesymistami. Jak dla mnie bomba ;D
Nauczył mnie też, że wszystko przemija, że ciało jest tylko ciałem, ale kiedy jest piękne może być użyteczne. Nauczył mnie miliona rzeczy.
Zapomniał oduczyć tęsknoty. W sumie tęsknoty za kimś nauczyłam go ja. I niech ta jedna rzecz pozostanie niezmienna.
31.12.2009 ;*
Inni zdjęcia: Miłej niedzieli :) halinam88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyx