photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LIPCA 2009
wiecie co jest najgorsze? milion razy gorsze od złamanego serca, od rozpaczy, od płakania w poduszkę? pustka. po czym poznać, że ogarnął cię ten stan? budzisz się o 4.00 nad ranem, siedzisz, patrzysz za okno i po prostu nie robisz nic. nie potrafisz się śmiać, nie potrafisz płakać. czekolada traci dla ciebie smak. ogarnia cię to przerażające uczucie bezsilności. czujesz tak ogromną pustkę, że nie da się jej opisać słowami. siedzi ona w tobie, smakuje cię, gryzie, przełyka, pożera. nagle zaczyna ci być wszystko jedno, ogarnia cię zwątpienie we wszystko. nie potrafisz czekać. nie widzisz sensu w czekaniu, co więcej - nie widzisz sensu w szukaniu go. ludzie popadają ze skrajności w skrajność, jednego dnia są szczęśliwi - drugiego tracą całe szczęście. ale kiedy je tracą to zostaje ta chora nadzieja, że kolejnego dnia wszystko się zmieni. każdego poranka mają w sobie ogromną wiarę w cudowny dzień. nie mam w sobie tej wiary ni chuja. nie mówię, że nie cieszę się z tego, co mam, bo przecież mam tak dużo. myślałam, że będzie dobrze, naprawdę tak myślałam. myślałam, że ta chora rozłąka jest nam potrzebna. myślałam, że pójde nad jezioro, na rolki, na lody, na plac zabaw. myślałam, że będę się śmiać, jeść, krzyczeć, wygłupiać się, że wymyślimy jakieś głupoty, idiotyczne akcje, poronione pomysły. że wcale nie potrzebuję nikogo, kto pogłaszcze mnie po główce i pocałuje w czółko. że przez połowę życia żyłam beztrosko, śmiejąc się z głupot, więc dlaczego teraz bym tak nie mogła. i faktycznie, wszystkie głupoty, idiotyczne teksty, to co dzieje się na codzień - mnie śmieszy. śmieszy, ale nie uszczęśliwia. czuję taką ogromną pustkę w mojej codzienności, że tego nie da się wyrazić żadnymi słowami. potykam się o bałagan w moim pokoju, nie myję zębów, na paznokciach mam pozdzierany lakier, pożeram ogromne ilości słodyczy, chodzę bardzo późno spać. nie robię tak naprawdę nic. nic, co mogłoby się odbić jakoś na moim życiu, czy też na życiu innych ludzi. a kiedy w środku nocy się kładę to nie mogę zasnąć. myśli nagle mi się kumulują w głowie, co więcej ciągle są to te same myśli, już bardzo dawno ułożone. mimo wszystko, najgorsze są te godziny 4.00 nad ranem. budzę się i nie potrafię określić moich uczuć, nie jest mi zimno, nie jest mi gorąco, nie drżę, nie jestem spokojna, nie potrafię zasnąć, nie potrafię się śmiać, nie potrafię płakać, nie potrafię wspominać, nie potrafię planować, nie potrafię zająć się niczym innym. nie mam nawet na co narzekać, bo przecież nie dzieje się nic złego. siedzę więc o 4 nad ranem, patrzę się bezsensownie w okno, co raz spoglądając na telefon, bo przecież to nieistotne, która jest godzina, ja mam wrażenie, że własnie teraz telefon zadzwoni, tudzież przyjdzie sms. własnie w tym momencie odblokowywuję klawiaturę, trzymam go w ręce. ale nie dzwoni. dziwne, nie? a potem słucham w kołko tych samych piosenek, aż do znudzenia. patrzę za to durne okno i ogarnia mnie to pierdolone uczucie pustki, która mnie pożera w całości. a ja nie robię nic. po prostu się przyglądam. do kiedy sięgam pamięcią - każdy lipiec jest beznadziejny. wraz z każdymi kolejnymi wakacjami mam nadzieję, że to się zmieni, ale za każdym razem się rozczarowuję. a do sierpnia tak daleko.

Komentarze

~emcia a ja wysmiałam cie pierwsza z tym golfem ;>
03/07/2009 20:50:29
~emcia albo ten ;d
- no bo moja mam doszła do wniosku ze musze poprawic swój niemiecki i teraz u mnie w domu gada sie mieszanka niemieckiego angielskiego i francuskiego...i nie rozumiem co to ma wspólnego z szlifowaniem jezyków obcych !?
- ...
^^
03/07/2009 20:49:50
~sekta nie myślałem xD
03/07/2009 17:19:00
kasianysacity ło, ale sie zmieniło tu :P
Fajne zdjecie :)
03/07/2009 13:55:44
szyt a myślałeś, że co? ;o
03/07/2009 12:16:40
~sekta dopiero za 3 razem zauważyłem ze to są nogi xDD
03/07/2009 11:31:30

Informacje o szyt


Inni zdjęcia: I znowu pada :) halinam16.07.2025 tezawszezleTrip photographymagicETS2 mr0w41537 akcentovaSynuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1