photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 20 CZERWCA 2009
44
Dodano: 20 CZERWCA 2009
skończył się rok szkolny, skończyło się to zasrane gimnazjum, joł joł! jak tak sobie popatrzę na te 3 lata to pierwszy i ostatni rok są do siebie bardzo podobne, drugi się od nich różni. było straaaasznie dużo rzeczy, które działy się tylko w pierwszej i trzeciej klasie, w drugiej ich nie było. dziwne, nie? pierwsza klasa była... najszczęśliwszym okresem w moim życiu, jak do tej pory ;D najpierw były "roraty" z emcią, peresem i wróblem, warsztaty matematyczne na których byłam najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i potem geograficzne na których nim przestałam być. beznadziejny styczeń, dopiero w lutym zaczęłyśmy coś robić, spotykac się, śmiać. wiosna kojarzy mi się, hm... z polem. tak, bo my kochaliśmy chodzić na pole! podczas gdy nasi koledzy palili za berlinkiem to my tamowaliśmy rzeczki, wieszaliśmy flagi, przechodziliśmy całe kilometry przez pole. potrafiłyśmy wracać ze szkoły, albo z kościoła po 4, 5 godzin, albo przychodzić wieczorami na zadupia koło remiego. lubiłam to i czasem mi tego brakuje. potem była wycieczka do włoch, która bardzo dużo w moim życiu zmieniła. pierwszy chłopak. potem najbeznadziejniejsze wakacje jakie przeżyłam. druga klasa, którą zaczęłam z entuzjazmem, że nie ma już tych okropnych wakacji, ale ten rok szkolny nie był udany. no fakt, było tak, że miałam 3 chłopaków pod rząd, praktycznie od razu po sobie... z boku to wyglądało wręcz żałośnie, zmieniałam ich jak mi się podobało, ale dzisiaj jak na to patrzę to wiem, że gdybym wtedy nie miała żadnego chłopaka to bym sobie po prostu nie poradziła. przecież ja bym się tam załamała psychicznie, popadła w depresję. byli oni i było dobrze, mimo, że naprawdę dużo rzeczy się zrypało. robiłyśmy jakieś głupoty, smażyłyśmy naleśniki na kółku kulinarnym, pamiętacie jak kiedyś rozrzuciłyśmy wszystkie piłki na sali? ;D było dużo takich rzeczy, ale atmosfera miedzy nami stała się chora, między mną, a karo szczególnie. z środak drugiej klasy pamietam tylko mój związek z gruchą i wuefy z rusnarczykiem. mam wrażenie, że wtedy nie było nic więcej. w maju nastąpił kolejny przełom, moje zerwanie z gruchą, potem tanie wina z gunnarem, zaczęcie bawić się w fire show, ostatni raz miałam na sobie kimono! miło wspominam tamten czerwiec, cały praktycznie przesiedziałyśmy na ławce w parku zamiast w szkole, jadłyśmy masę bigmilków, piłyśmy poweraidy i kubusie ;D grałyśmy w 10 pytań całymi godzinami, razem się śmiałyśmy, śpiewałyśmy Dotknąć cię ;D przecież wycieczka klasowa, koncert w Ndku, noc świętojańska... nigdy w życiu nie powiedziałabym na początku roku szkolnego, że pod koniec będzie między nami taka zajebista atmosfera ; ) ale była, minęła, ale była. potem były wakacje i chociaż nie lubię używac tego słowa, to one były po prostu szalone. powrót do szkoły, plany powrotu do odpowiedzialnego życia, które nigdy już nie powróciło. trzecia klasa, hmm... ej zylwek, pamiętasz jak przez pierwsze dwa tygodnie chodziłyśmy codziennie na lody koło mechanika, bo musimy się nauczyć tam chodzić? XD a potem... boże, jak ten rok szkolny szybko minął! mam tylko gdzieś prześwit tego, jak na początku roku poznajemy Dojkę ;D potem jak idziemy na uro konrada, potem spotykam się z konradem, olka spotyka się z sektą, w końcu ja spotykam się z sektą, zakochuje się we mnie jarek i kafel, kornel też chciałby kolejną szansę, sekta również, w końcu rozczarowuję smutno wszystkich, bo wracam do gruchy, zdradzam gruchę i zrywam z nim, bo mam takie przeczucie, spotykam się z melonem i jestem z melonem! mam nadzieję, że to zdanie brzmi wystarczająco żałośnie jak na daną sytuację, którą przechodziłam przez praktycznie cały rok szkolny ! ;D btw. w między czasie przewijał się paradox, strzelnica, gitara, itd ^^ śmiem szczerze stwierdzić, że chociaż Peres jest dla mnie wredny, okropny, mówi, że się puszczam, że mam dałna, wyzywa od szatanistów, wykorzystuje mnie emocjonalnie, wykorzystuje mnie tez pod względem 'pożycz mi zeszyt, zrób mi zadanie, porozmawiaj ze mną' i nigdy jeszcze nie był bezinteresowny to i tak jest jedyną osobą w tej głupiej klasie, której naprawdę będzie mi brakować w liceum ;`( brakowałoby mi jeszcze remiego i zylwka, ale niestety spotkamy się w klasie... a sorry, nie przyjmą ;D jak to się dzieje, że jak chciałam, żeby czas przyspieszył to leciał tak wolno, a teraz cały rok śmignął mi przed oczami? a tak na przyszłośc to życzę samej sobie mniej wspominania, większego odcinania się od tego, co było i oczywiście zerwania z fotoblogiem i notkami na max znaków ;D bo przecież mam tak duzo, mam naprawdę dużo, dlaczego nie potrafię cieszyć się tak szczerze jak kiedyś, z tego co mam? jestem szczęśliwaaa! ale.. ale nie było sytuacji w moim życiu, w której nie było jakiegos 'ale'. żeby zawsze zostało tak jak jest, nigdy nie było pusto.

Komentarze

~zylwek pamiętaam ;d ale ale miałyśmy tak chodzić cały roook :'( zeszło ;d

noooo, nie przyjmą.
21/06/2009 14:15:03
dzagna Nie,nie zrywaj z fbl,lubię czytać Twoje notki! : D
20/06/2009 15:50:03
~sekta Nie dogodzisz ;]
20/06/2009 10:36:20

Informacje o szyt


Inni zdjęcia: I znowu pada :) halinam16.07.2025 tezawszezleTrip photographymagicETS2 mr0w41537 akcentovaSynuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1