padam na pysk, aleeeee, chociaż nie chcę tego mówić, dzisiaj nie było fajnie, było zajebiście ;dd nie no, boli mnie biodro i mi coś w piszczelu strzykło ale niiiic. a jak będą foty z dzisiaj to już w ogóle :D
no więc piję sobie jogurt truskawkowy, słucham Fisza i za ch^ nie chce mi się iść umyć, uczyć się, a tymbardziej spać.
zylwek masz wracać ale to już !
edit:
feeeś, ta fota gópio wygląda na miniaturce.