prawda, że iza ma uroczy rowerek!?
pomijając, ofc, że wczoraj wróciłam do domu przed 2.00 too była boska noc ;)) oczywiście wytnie się kilka fragmentów, o choince, o kukizie, o paradzie równości :D o tym, iż: na początku masakrycznie chciało mi się spać i nie tylko mi :D , potem dygotała mi szczęka i NIE odgryzłam sobie języka , śmiałam się jak głupia prawie bez powodu, i się chwiałam na boki ;p aaaaaa, nie no, nie bd przecież tego streszczać, bo tego się streścić nie da :D
no i dzisija budzi mnie moja mama o 8.56. ja w ogóle nie jarze co i jak, ledwo otwieram oczy...
- wstawaj bo arek z beatą i izą zaraz przyjdą
- za 3 minuty?
- tak
- ... i tak się spóźnią
przyszli 9.06 :D
niiiic.
chodzę cały dzień jak najarana, zjadłam najwięcej chyba z wszystkich ale to się wytnie, no i oglądnęłam - o zgrozo - haregopotera. i zaraz spadam na poranek kojota, bo co jak co, ale ten film bd oglądać nawet za 3249243545 razem ;))
hepi ister ! xd