6 klasa.
e: co u ciebie?
j: nic się nie zmieniło od 3 dni
e: rozumiem... od 3 dni jesteś w ciąży
j: yy. a co u cię?
e: nic się nie zmieniło od 2 miesięcy
j: niiic
e: a jak będzie miało na imię to co się urodzi, cokolwiek to będzie?
j: to będzie dziecko emcia, dziecko
e: patrz wesołe miasteczko!
j: no, już z 3 dni temu przyjechali
e: 3 dni temu mówisz...
[w kościele]
e: jak oni zaraz stąd nie pójdą to zwariuję od zapachu tego dezodorantu
(3 sekundy później oni wychodzą)
j: czarownica justa zawsze do usług, mówisz masz
j: idziemy do komuni?
e: nie wiem... w sumie to głodna jestem
e: kadzidłem można się naćpać bo mi się kręci w głowie?
e: wydostańmy się stąd
j: ty udajesz że mdlejesz, a ja cię wynoszę?
e: jakbym upadła to mnie łap
(upada)
j: to była próba?
e: no. i teraz już wiem, że mnie nie złapiesz
j: ale upadłaś na mnie, nie był źle
e: mogę sie na niego wywrócic?
j: za młody nie załapie aluzji
ksiadz: heloł
j: hello!?
e: teraz jest wieczór, to sie chyba hello juz nie mowi...
j: ich weszło dwóch, wyszło dwóch, wróciło trzech. albo ten trzeci sie zgubił, oni o nim zapomnieli i sie potem po niego wrócili...
e: ...albo oni się rozmnażają
j: boże, mati w kościele
e: rób zdjęcia!
e: idziemy?
j: nie
e: ...
j: patrz, perwol
e: idziemy!
e: zimno mi
j: pocieszam się tym, że ci co stoją 3 metry za nami blokują wpływ zimna na nas i im to dopiero musi być zimno
e: pocieszyłaś mnie