To jest, był i będzie,
mój jedyny, prawdziwy dom...
Ten tutaj to swojego rodzaju implant...
Nie mówię, że jest mi źle. Wręcz przeciwnie.
Jest tu ktoś kto ciągle o mnie dba,
na kogo mogę liczyć.
Ktoś kto mnie po prostu kocha.
Ot tak, bezinteresownie.
Jednak to nie zmienia faktu,
że tęskno mi do tych, moich starych kątów....