Obcięłam grzywkę ;o sama. home made. ot, taka byłam odważna !
na dodatek piszę tą notkę poraz 3. che che chehhh.
a tak na serio to zaczynam moje małe osobiste odliczanie. zaczęła się tygodniowa wigilia mojej 18-stki. Nie, nie cieszę się.
Zawsze mówiłam, że wolę być wieczną siedemnastką, bo przecież zakazany owoc smakuje najlepiej ;)
No tak. Czas pędzi nieubłaganie i czeka nie tylko mnie moja 18-stka, ale również powrót do szkoły. Ojejciu, nie wiedzieliście ? To już wiecie. Będę zapierdalać. Nie ma Guśka na imprezę, nie ma Guśka chodź na piwo. Teraz będzie Guśka w książkach tylko i wyłącznie.
Póki co mam jeszcze wakacje ;) Zaczynam nowy serial. Skins. Czyli nocka z laptopem Żegnam miło i ciepło, cześć !
.