Kazdy ma jakieś pomysły na życie... Może nie każdy, ale większośc. Częso słysze "Ja póde do tego liceum lub na te studia" albo "Chciałabym zostac..." jeszcze lepiej "Będe...".
A ja? Nie ma pomysłu na życie, nie wiem kim chce byc, co robic, jak zarabiac, bo w końcu przejdzie czas, że będę musiała...
I nawet nie ma zamiaru sie nad tym zastanawiac... Tylko dlatego, że nie chce robic sobie nadziei. Może byc tak, że coś sobie zaplanuje, a póżniej mi to nie wyjdzie i będę tgo żalowac...
Poczekam... Będę żyła tak jak dotąd, a "pomysły na życie" same do mnie przyjdą...
Poczekam, co mi zgotuje los...
"Lepiej czasami znac kilka pytań, niż znac wszystkie odpowiedzi"