W moim życiu są rzeczy, które lubie, których nie lubie i te które nienawidze...
Czasem wydaje mi się, że rzeczy za którymi nie przepadam jest o wiele wiecej, niż tych które sprawiają mi radośc...
Niewiem, dlaczego... może poprostu naprawde tak jest, że mam więcej problemów niż samej radości...
Tak sobie czasem siedze, słuchając jednej piosenki na okrągło i myśle...
O sobie, o swoim zyciu, o swoim otoczeniu...
Ale ze względu na to, że nie umiem długo myślec o jednej rzeczy, to nie wyciągam z tego rzadnych wniosków....
A szokda...
Chciałabym, żeby ktoś usiadł ze mną i pokazał mi palcem co robie źle....
i powiedział co mam zrobic, żeby tak nie robic...
...
[b]Przyjaciel to drugie "ja"[/b] - dużo w tym prawdy, ale nie dosłownej...