Zdjęcie ma się nijak do opisu z notki ale jakby nie patrzec to też są ludzie pracy....:D ale konkretnie o co chodzi.... Hej ho! Hej ho! Do pracy by sie szło......!!" tak.. a szczególnie jak chodzi o prace w krzakach przy rwaniu malin... czyli Frida i Szkodnik razem lądują w krzakach... sama nazwa ciekawa... ale co się tam działo...:D same dialogi o tym świadcza... niektóre przytocze... ale wiedzcie że to nie będzie to......:P
No to do dziela:
1
-"No to zadzwon do niego!
- Ale on nie jest od dzwonienia! On jest od masowania moich cycuszków!"
2
-no i z czego ta radość??
-no bo jedną malinke zjadłam a druga zgniotłam! (odkrywczo) ale ze mnie wandal!
3
-woloisz żeby cie rozdziewiczył gruby czy długi??
-taki którym bedzie mniej bolało
-ale długi ci może wyjsc gardłem
-no a gruby może utknać
4
-bo raz włazi mi badyl w gacie raz gacie w badyl
-a jest różnica??
-no tak bo zmieniaja pozycje jak homoseksualiści
5
-ja do wsadzania palców mam wstret! ale to przez Ole
-czyli mi nie wsadzisz, no dobra jeszcze zostaje widelec
6
-mozesz spełnic moje jedno pragnienie??
-jakie??
-to co zawsze??
-mam cie czochrac grabiami ogrodowymi??
- niee!! weż ten kubeczek...!
I w takiej atmosferze minęły nam jakieś 2 godziny...!!:D