No cóż..... zdjęcie dosyć pozytywnie się maluje... ale ja mam raczej "dupiasty" humor.... aż trudno uwierzyć, że to jeszcze z jednego powodu....:( na który nakładają się jeszcze inne drobniejsze no i mamy piekną doline....
być może mam schize... czuje się jak tania siła robocza, jak ktos kto sie nadaje tylko do pracy... i uwierzcie nie przesadzam.... psyche mam zjechaną do końca... nie mam siły, nie mam wiary.... wszystko gdzieś uleciało i została pustka... która jest najwierniejsza i najbliższa bo tylko ona zawsze mi towarzyszy..... znowu ogarnia mnie to przekonanie "i znowu wszyscy mają cie w dupie....." generalnie norma i nie powinno mnie to juz dziwić... ale po co dajecie nadzieje na to że może być inaczej?? chyba tylko po to, żeby ją zabrać.... a tak na koniec piosenka która mnie ostatnio "prześladuje"....
"Płaczę do pustych ścian, co za wstyd...
Byłam z kimś jakiś czas, nieważne już...
Czuje, ze wokół mnie nie kocha nikt.
Czuję, że zawsze już będzie tak..
Tulę się do Twych rąk, nie czuję nic.
Boję się poczuć coś, to boli, wiem...
JESTEM SAMA, TAKI LOS
NIEKOCHANA, TAKI LOS...
Nie mogę kochać, bo słaba jestem wtedy.
Nie myślę o sobie i zatracam się.
Oddajś wszystko, a nie mam nic.
Znowu nie kochał mnie ten obcy ktoś.
JESTEM SAMA, TAKI LOS
NIEKOCHANA, TAKI LOS...
MOŻE PUKASZ DO MYCH DRZWI...
POWIEDZ, CZEMU NIE SŁYSZĘ NIC??
JESTEM SAMA, TAKI LOS
NIEKOCHANA, TAKI LOS!!!"- O.N.A-" Niekochana"