Podaj mi chociaż jedny sesnsowny powód, dla którego złote liście spadają z drzew. Powiedz mi gdzie kończy się zauroczenie, a zaczyna miłość. Odkryj przede mną wszystkie zamknięte szuflady pełne wspomnień, które uleciały gdzieś daleko, poza zasięg wzroku. Dotknij mojego serca i pozwól mi mieć świadomość życia, które toczy się nie obok mnie ale we mnie. Pokaż gdzie schował się ostatni promień słońca dzisiejszego dnia. Daj spróbować słodkiego karmelowego uniesienia i wskaż palcom ścieżkę po nieodkrytych dotąd miejscach. Chcę chłonąć z każdą chwilą wciąż mocniej i mocniej i być przekonana, że to istnieje naprawdę a nie tylko w mych głębokich snach....