Cześć.
Ostatnio słaba aktywność.
Ale obowiązki domowe + praca, jeszcze nadgodziny.
Dni lecą jak przez palce.
Tak szybko mi ten tydzień zlechal.
Jeszcze zaraziłam się w pracy, bo dużo ludzi choruje.
To i mnie dopadło.
;[
Wczoraj jeszcze czułam się jako tako.
Ale dzisiaj dramat.
Nos zatkany, gardło na szczęście przestało bolec.
Zimno mnie trzęsie.
Bol glowy, bo czuje jak bym miała zapalenie zatok.
Wczoraj ugotowałam rosół, później pojechałam do fryzjerki.
Mam rozowe wlosy :).
Maja być zdjęcia na ich stronce.
:)
Nowości, byłam jako pierwsza.
Więc trochę był stres jak to wyjdzie.
Ale wyszlo cudownie.
Ciekawe ile ten kolor się utrzyma.
Później ogarnęłam kurze, łazienke.
Szorowałam kuchenke.
I na wieczór już mnie choróbsko rozłożyło.
Bo katar nie daje mi spać.
Pije dużo soku malinowego.
Nawet daje miód i cytrynkę.
Miód pomógł mi na moje podrazione gardło.
Musze wyzdrowieć do soboty...
Impreza.
6 dni temu
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
15 LIPCA 2025
Wszystkie wpisy