jutro nareszcie wracam do jazd!
kupiłam już duży ładny album, wzięłam wszystkie wywołane zdjęcia
i będę wklejać, nie lubię tradycyjnych albumów, do których zdjęcia tylko się wkłada za folijkę
ale mi to dużo radości sprawia, najwyraźniej nie samo fotografowanie wywołuje u mnie taki uśmiech
układanie tych wszystkich uwiecznionych momentów, do których zajrzymy po latach, też jest cudowne :)
i jutro znów spędzę cały wieczorek w ramionach tego kochanego Kośka
ledwo wróciłam ze spaceru z Tobą... ze zmarzniętymi dłońmi, ale z rozgrzanym serduszkiem
i tęsknieeee nieprzerwanie
:* :D
Niewierni sobie
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.