koczowniczy tryb życia, nie mam własnego kąta
mój pokój zawsze był fioletowy... czas, żeby był żółty
nie mogę się odnaleźć we własnych rzeczach, wszystko jest wszędzie, jak to przy remoncie
czwartek będzie najgorszy, dzień pełen roboty
ale nie mogę się doczekać efektów :)
jestem nadal strasznie ucieszona
pół roku przerwy w niczym nie zaszkodziła na drodze; myślałam, że będzie o wiele gorzej
to już teraz jakoś będzie lecieć :)
a jutro gdzie pójdę wieczorem? no gdzie? na piwo!
a z kim pójdę? no z kim? z moją najlepszą dziewczyną na świecie!
...nareszcie :D
Jestem zmęczony rozmowami, które prowadzą donikąd. Moje serce staje się smutne,
gdy przypominam sobie wszystkie dobre słowa i złamane obietnice. Zbyt wiele było rozmów prowadzonych przez ludzi,
którzy nie mieli prawa ich przeprowadzać.
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.