słodka Psiola Lola.
znowu śmigi, spacery to tu to tam, śmianie się na cały głos i zdejmowanie butów
te nasze 'mokre nocki' doprowadziły nas tym razem na żwiry po 4 nad ranem
like a G sex! :D
-parodia!...
-paranoja, kurwa!
więc nocka pod namiotami, gdzie w namiocie spędziłyśmy pół godziny, zaliczam do b. udanych :3
odespałam i dzień z moim kocianym Skarbem, z którym się za chwilę widzę :*
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.