Koniec roku 2007, więc małe podsumowanie:
- Mój Pb ma prawie 1,5 roku

- Było trochę dużo smutków












:(
- Trochę mniej radości

:( :)
- Nadal są ze mna przyjaciele



- Póki co uspokajam , narazie nie wybieram się na Siostrę Zakonną

Trochę śmieszne to podsumowanie, ale jest jakie jest



Chciałam podziękować: ( nie będę wymieniała z osobna

)
Przyjaciołom, którzy mnie zawsze wspierają i potrafią dać mobilizującego kopniaka



Kilku osobom, które również mi pomagają i są dla mnie ważne.



A w szczególności mojemu rodzeństwu, którzy najlepiej wiedzą jaka jestem i że nieraz ciężko ze mną wytrzymać



, mam nadzieję że rok 2008 będzie dla nas łagodniejszy



Jutro sylwester, więc życzę Wszystkim szczęścia, aby każdy z osobna spotkał swoją drugą połówkę ( u mnie to trudne



), oraz spełnienia marzeń.
Szczęśliwego nowego 2008 roku 




"Żyje się tylko chwilą, a czas jest tylko przezroczystą perłą wypełnioną oddechem..."@import url(/mojphotoblog/styleDumper.php?89); @import url(/mojphotoblog/styleDumper.php?11);