funeral bo z Nią nie ma ani jednego normalnego dnia.
jest wszystko okej dopóki nie przyjdzie z pracy. musi wyładować na mnie swoje emocje czy coś ;/.
a jak zostaje w domu to jest wyjątkowo wkurzona na mnie. pewnie oczywiście co drugi dzień będzie mi grzebać w biurku itp.
no i oczywiście te ciągłe awantury, jaka to ja nie jestem zła i niedobra, jaka to ja nie jestem nieudana i wogóle.